Garść informacji praktycznych o Rovaniemi
Można pomyśleć, że wypad na koło podbiegunowe w odwiedziny do Świętego Mikołaja to nie takie hop siup. Do tego trzeba się przygotować! W dodatku Finlandia jest przecież droga. To wszystko prawda, ale jeśli poświęcimy chwilę, można zorganizować fajny wyjazd, po którym nie zbankrutujemy zupełnie (tylko trochę ;).
Chociaż jest stolicą fińskiej Laponii, Rovaniemi nie wydaje się być wielką metropolią. Nic dziwnego, bo zamieszkuje je zaledwie sześćdziesiąt tysięcy ludzi, w tym jedna bardzo specjalna osoba – Święty Mikołaj! Zebrałam trochę przydatnych porad i informacji praktycznych związanych z wizytą u Mikołaja i w Rovaniemi w ogóle.
Kiedy jechać do Rovaniemi
Wioska Świętego Mikołaja czynna jest przez cały rok, ale oczywiście najprzyjemniejszy, świąteczny klimat panuje tu zimą, kiedy wszędzie leży gruba warstwa śniegu, mróz szczypie w uszy, a wieczory rozświetlają choinkowe światełka. Należy się jednak liczyć z tym, że temperatury będą niskie (nawet do minus dwudziestu stopni Celsjusza), a dni krótkie.
Formalności wjazdowe do Finlandii
Finlandia należy do Unii Europejskiej oraz strefy Schengen, dzięki czemu wystarczy dowód osobisty, by wjechać na jej teren. Oczywiście mając paszport, także bez problemu będzie się można dostać do Finlandii. Obowiązują także unijne ograniczenia dotyczące wwozu towarów: 200 sztuk papierosów, 20 litrów mocnego alkoholu, 90 litrów wina, 110 litrów piwa oraz 10 litrów innych napojów alkoholowych.
Jak dostać się do Rovaniemi
Do Rovaniemi można dostać się drogą lądową lub powietrzną i ja wybieram ten drugi sposób. Z Warszawy można dolecieć do Rovaniemi liniami Finnair z przesiadką w Helsinkach (kilka połączeń dziennie, z krótszym lub dłuższym czasem na przesiadkę). Bilety zarezerwować można na przykład na stronie eSky.pl lub bezpośrednio na portalu linii lotniczych. Jeżeli zarezerwujemy odpowiednio wcześniej, wyniesie to około 1200 złotych za osobę. Do Rovaniemi w sezonie zimowym latają też takie linie jak Norwegian (Z Helsinek powrotny ok. 400 złotych, z Gatwick powrotny ok. 600 złotych), Germania (z Berlina i Zurychu), Thomas Cook Airlines (z Wielkiej Brytanii), Thomson (z Wielkiej Brytanii) czy TUIfly (z Barcelony).
Inne sposoby dostania się do Rovaniemi obejmują pociągi, autobusy oraz własny samochód. Z Helsinek do Rovaniemi jeździ kilka pociągów dziennie (bilet powrotny ok. 160 euro, podróż trwa ok. 8 godzin). Podróż autokarem trwa dłużej (ok. 11 godzin), ale jest tańsza (nawet ok. 50 euro). Podróżując własnym samochodem zimą trzeba wziąć pod uwagę trudne warunki na drogach i zaplanować odpowiednio dużo czasu na przejazd.
Transport w Rovaniemi
Poruszanie się po Rovaniemi i okolicach jest bardzo łatwe. Samo miasto jest tak małe, że mieszkając tam można wszędzie dojść na piechotę w ciągu kilku minut. Z lotniska do miasta kursują autobusy (linia nr 8), shuttle busy oraz taksówki. Pomiędzy Rovaniemi, a wioską Świętego Mikołaja oraz Santa Parkiem również można jeździć autobusami lub taksówką. Wszędzie znajdują się też parkingi.
Shuttle bus czeka na lotnisku na pasażerów każdego lotu liniowego i zatrzymuje się w mieście przed większymi hotelami. Z miasta (z tych samych przystanków) na lotnisko wyjeżdża godzinę i dziesięć minut przed odlotem. Zastanawiałam się, czy to nie za mało czasu, ale okazuje się, że Finowie mają tu wszytko doskonale zaplanowane – dojazd trwa nie więcej niż dziesięć minut, odprawa idzie sprawnie i szybko wsiada się do samolotu, nie czekając zbyt długo przed bramką.
Autobus linii 8 (tzw. linia Świętego Mikołaja) kursuje pomiędzy Rovaniemi a wioską Świętego Mikołaja mniej więcej co godzinę w sezonie zimowym. Kilka kursów dziennie jedzie też do Santa Parku i na lotnisko. Pełen rozkład jazdy autobusów można sprawdzić na tej stronie. Autobus, którym jadę do wioski o godzinie 9:15 jest prawie pusty, natomiast w ten o 10:15 nie dałoby się wcisnąć nawet szpilki.
Przykładowe ceny transportu w Rovaniemi:
- taksówka z lotniska do miasta: 20 euro
- shuttle bus z lotniska do miasta: 7 euro
- autobus z lotniska do miasta: 3,90 euro za dorosłego, 2 euro za dziecko
- autobus powrotny z lotniska do miasta: 7,20 euro za dorosłego, 4 euro za dziecko
- taksówka z Rovaniemi do wioski Świętego Mikołaja lub Santa Parku: około 20 euro
- autobus z Rovaniemi do wioski Świętego Mikołaja lub Santa Parku: 3,90 euro za dorosłego, 2 euro za dziecko
- autobus powrotny z Rovaniemi do wioski Świętego Mikołaja lub Santa Parku: 7,20 euro za dorosłego, 4 euro za dziecko
- autobus pomiędzy Santa Parkiem a wioską Świętego Mikołaja: 3,30 euro za osobę dorosłą, 1,70 euro za dziecko
- autobus pomiędzy Santa Parkiem lub wioską Świętego Mikołaja a lotniskiem: 3,30 euro za osobę dorosłą, 1,70 euro za dziecko
Noclegi – gdzie spać w Rovaniemi
W ramach współpracy z firmą eSky.pl mam zarezerwowany nocleg w hotelu Sokos Vaakuna, położonym w centrum Rovaniemi, zaraz nad rzeką. Przyjemnie urządzone pokoje w stylu skandynawskim wyróżniają się dodatkowo ślicznymi światełkami nad łóżkiem imitującymi zorzę polarną. W całym hotelu dostępne jest bezpłatne wifi, a wieczorami także sauna dla gości. Śniadania w formie bufetu, bardzo smaczne. Pokój dwuosobowy ze śniadaniem w cenie 165 euro.
Jeżeli ktoś chce zatrzymać się w pobliżu wioski Świętego Mikołaja to sąsiaduje z nią kompleks domków zwany Santa Claus Holiday Village. Noclegi trzeba tu rezerwować ze sporym wyprzedzeniem, nawet kilku miesięcy. W cenie bezpłatny transfer z lotniska. Standardowy pokój dwuosobowy ze śniadaniem kosztuje od 99 euro.
Tuż obok Santa Parku otwarto niedawno przepiękny Arctic Treehouse Hotel, składający się z przeszklonych domków z widokiem na zaśnieżone, arktyczne lasy. To jednak miejsce dla kochających luksus, bo noc w dwuosobowej suicie ze śniadaniem kosztuje aż 500 euro!
W Rovaniemi można tez znaleźć nieco bardziej przyjazne kieszeni zakwaterowanie. Na Booking.com dostępne są noclegi już od 60 euro za apartament dwu-trzyosobowy (bez śniadania, ale z dostępem do kuchni).
Wyżywienie – co zjeść w Rovaniemi i ile to kosztuje
W zależności od tego, z jakim wyżywieniem zarezerwujemy sobie noclegi, może się zdarzyć, że część posiłków trzeba będzie przygotować samodzielnie lub skorzystać z ofert któregoś baru lub restauracji. Wiele produktów spożywczych można oczywiście dostać w supermarkecie, największy jest chyba K-Supermarket położony w centrum handlowym nieopodal deptaka, naprzeciwko McDonald’s (który, nawiasem mówiąc, szczyci się tym, że jest najbardziej na północ położonym makiem). W sieci tych supermarketów dostępne sa produkty marki własnej Pirkka w przystępnych cenach i niezłej jakości. Warto też popatrzeć na towary promocyjne, przecenione ze względu na bliski koniec terminu ważności. Udaje mi się tak kupić dobrego łososia wędzonego. Przykładowe ceny w supermarkecie:
- butelka wody 1,5 litra: 1,15 euro
- sok jagodowy 1 litr: 2 euro
- coca-cola 0,5 litra: 2 euro
- cydr jabłkowy 0,275 litra: 2,50 euro
- islandzki serek skyr, małe opakowanie: 1,30 euro
- jogurt owocowy 200 gramów: 0,50 euro
- dżem z borówki brusznicy 400 gramów: 1,90 euro
- owocowa kaszka visipuuro 325 gramów: 1,50 euro
- łosoś wędzony w promocji 150 gramów: 3 euro
- paczka kiełbasy z renifera: 3,70 euro
- wędlina drobiowa w plasterkach 300 gramów: 2,50 euro
- pomidory 1 kilogram: 2 euro
- paczka makaronu do spaghetti 1 kilogram: 2 euro
Inną opcją jest zjedzenie czegoś smakowitego w restauracji, szczególnie jeśli chce się spróbować typowej kuchni lapońskiej. Ceny są stosunkowo wyższe, niż w Polsce, ale nie jest to aż tak wielka różnica, jak myślałam. Oto kilka miejsc:
- Restauracja Nili w centrum Rovaniemi: przepyszna, tradycyjna kuchnia lapońska, smakowite mięso renifera (26 euro), pożywna zupa grzybowa (10 euro). W sezonie świątecznym restauracja otwarta od południa, poza sezonem tylko wieczorem. W ciągu dnia można wejść bez rezerwacji, wieczorem natomiast konieczne jest zarezerwowanie stolika.
- Lapin Hullu – Arctic Lifestyle: pub naprzeciwko Nili z bardzo fajną rockową atmosferą, oprócz piwa i grzanego wina glöggi (7 euro) serwują tu ciepłe przekąski, na przykład mięso renifera na cienkim cieście z sosem jogurtowym, cebulą, rzodkiewką i rukolą (11 euro). W tym samym miejscu działa tez agencja organizująca wycieczki.
- Cafe&Bar 21: leży nieco dalej od głównego placu, ale dojść tam można w pięć minut, sympatyczne bistro ze smacznym jedzeniem i wielkimi porcjami, zamawiam małą zupę łososiową (9 euro), a dostaję ogromną michę jedzenia. Zastanawiam się, jak wyglądałaby duża porcja…
- Koti Pizza: pizzeria nieopodal restauracji Nili, niewielki lokalik, pizze od 8 euro.
- Santa’s Salmon Place w wiosce Świętego Mikołaja: niewielki namiot z paleniskiem na środku, na którym piecze się najlepszy na świecie łosoś (19 euro, duża porcja). Oprócz tego można spróbować między innymi tradycyjnego lapońskiego sera chlebowego leipäjuusto (5 euro), a wszystko popić sokiem jagodowym na gorąco (3 euro).
- Bistro na stacji benzynowej Shell naprzeciwko wioski Świętego Mikołaja: niewyszukane jedzenie i menu wyłącznie w języku fińskim, ale za 9,50 euro można korzystać bez ograniczeń z bufetu, w którym do wyboru między innymi kiełbaski, mięso (chyba z renifera), jakiś gulasz, różne sałatki i dodatki.
- Restauracja w Santa Parku: tutaj niestety jest drogo – bufet kosztuje 16,90 euro za osobę dorosłą i około 10 euro za dziecko, ale jedzenie przepyszne, próbuję pstrąga tęczowego z dodatkami. W Santa Parku jest to jedyna opcja, jeśli chodzi o jedzenie, bo nie ma żadnej innej restauracji ani wewnątrz, ani na zewnątrz w pobliżu. Drugą możliwością jest zabranie ze sobą prowiantu.
Atrakcje – co robić w Rovaniemi
Do Rovaniemi przyjeżdża się głównie po to, by spotkać się ze Świętym Mikołajem. Są trzy możliwości, by to zrobić – w wiosce Świętego Mikołaja w jego biurze lub w Domu Bożego Narodzenia oraz w Santa Parku. Przed wybraniem się w oba miejsca należy sprawdzić godziny otwarcia, bo zmieniają się one w zależności od sezonu. Wioska Świętego Mikołaja czynna jest przez cały rok, ale wydaje mi się, że Santa Park działa jedynie w okresie świątecznym.
Wstęp do wioski Świętego Mikołaja jest bezpłatny, trzeba jednak płacić za większość atrakcji.
- odwiedziny u Świętego Mikołaja w jego biurze: bezpłatnie, zakaz fotografowania i filmowania – można za to zakupić profesjonalne zdjęcia w cenie 30 euro (5 sztuk w formacie pocztówki), 35 euro (jedno duże zdjęcie), 40 euro (do ściągnięcia ze strony www, dwa zdjęcia oraz filmik z wizyty)
- odwiedziny u Mikołaja w Domu Bożego Narodzenia: bezpłatnie, zakaz fotografowania i filmowania – można kupić profesjonalne zdjęcia po 30 euro (4 małe odbitki), 20 euro (jedna średniej wielkości odbitka), 25 euro (jedna duża odbitka) lub 40 euro (pendrive z czterema różnymi zdjęciami)
- wizyta na poczcie Świętego Mikołaja: bezpłatnie, pocztówki: od 1 euro, znaczek zwykły: 1,30 euro, specjalny znaczek mikołajowy: 2,10 euro, każda pocztówka i list wysłany z tego miejsca będzie podstemplowany specjalną pieczątką niezależnie od naklejonego znaczka
- certyfikat przekroczenia koła podbiegunowego dostępny w Informacji Turystycznej: 4,50 euro, stempel do paszportu z koła podbiegunowego: 0,50 euro
- przejażdżka saniami ciągniętymi przez renifera: 18 euro za osobę dorosłą i 14 euro za dziecko (400 metrów) albo 29 euro za osobę dorosłą i 23 euro za dziecko (1000 metrów)
- spacer po Husky Park i możliwość obejrzenia psów husky: 10 euro za osobę dorosłą, 5 euro za dziecko, przejażdżka zaprzęgiem 500 metrów: 30 euro za dorosłego, 15 euro za dziecko, przejażdżka zaprzęgiem 2 kilometry: 40 euro za osobę dorosłą, 25 euro za dziecko
- zwiedzanie wystawy starych skuterów śnieżnych: bezpłatnie
- przejażdżka skuterem śnieżnym (30 minut): 70 euro za jedną osobę dorosłą, 55 euro od osoby przy dwóch osobach dorosłych na jednym skuterze, 20 euro za dziecko, wymagane ważne prawo jazdy
Wstęp do Santa Parku kosztuje 33 euro za osobę dorosłą i 23 euro za dziecko, a bilet ważny jest przez dwa dni pod rząd. Większość atrakcji w parku jest za to bezpłatna:
- wizyta u Świętego Mikołaja: bezpłatnie, z możliwością robienia własnych zdjęć i filmowania, profesjonalne zdjęcia są dostępne i płatne około 25-35 euro
- pierniczki do dekoracji w piekarni Pani Piernikowej: 2,90 euro, dekorowanie bezpłatnie
- magiczny napój w krainie lodu: 5 euro
- pozostałe atrakcje – czarodziejskie sanie, poczta mikołajowa, szkoła elfów, szkoła kaligrafii itp.: bezpłatnie
W samym Rovaniemi nie ma zbyt wiele do zwiedzania:
- Muzeum Nauki Arktikum: wstęp 12 euro (dorośli), 8 euro (studenci), 5 euro (dzieci), godziny otwarcia zmieniają się sezonowo, muzeum prezentuje życie za kołem podbiegunowym, zarówno przyrodę jak i tradycje Lapończyków, można tu też obejrzeć pokazy zorzy polarnej i wystawy zdjęć
- Centrum Wiedzy o Lasach Pilke: wstęp 7 euro (dorośli) i 5 euro (dzieci, studenci)
- Dom Kultury Korundi: muzeum sztuki nowoczesnej, wstęp 8 euro (dorośli), 6 euro (studenci) i 4 euro (dzieci), w czwartki od 16:00 do 18:00 wstęp bezpłatny
- Culture Pass – bilet upoważniający do wejścia do wszystkich trzech wyżej wymienionych muzeów: 20 euro (dorośli), 15 euro (studenci) i 10 euro (dzieci)
- kościół w Rovaniemi: wstęp bezpłatny, latem i w okresie świątecznym otwarty codziennie w godzinach 9:00-21:00, poza sezonem zamknięty, ale można się umówić na zwiedzanie
Oprócz tego pełno jest w Rovaniemi biur organizujących najprzeróżniejsze wycieczki: przejażdżki skuterami śnieżnymi, polowania na zorzę, wyjazdy do sauny fińskiej, przejażdżki psimi zaprzęgami czy wizyty u hodowców reniferów, wędkowanie podlodowe, a także kombinacje tych wszystkich aktywności. Ja decyduję się na wieczorną wycieczkę skuterami śnieżnymi (połączona z polowaniem na zorze polarną, a także ogniskiem z kiełbaskami i herbatą) w cenie 119 euro (3 godziny, w cenie także kombinezony, kaski, ciepłe buty, rękawice itp.) organizowaną przez biuro Arctic Lifestyle, które mogę polecić ze względu na dobrą organizację i przesympatyczną obsługę.
Dodatkowe informacje
Walutą Finlandii jest euro. Wszędzie, nawet w autobusach miejskich, można płacić kartami kredytowymi.
Rovaniemi, jak cała Finlandia, wydaje się być bardzo bezpieczne.
W mieście turystycznym, jakim jest Rovaniemi, bez problemu można wszędzie dogadać się po angielsku, chociaż oczywiście obowiązujący jest język fiński.
Finlandia leży w strefie czasu wschodnioeuropejskiego, więc jadąc do Rovaniemi należy przesunąć zegarek o godzinę do przodu.
W użyciu są też takie same kontakty, jak w Polsce.
Przebywając w Finaldii możemy korzystać z roamingu na terenie Unii Europejskiej. Dokładne regulacje zależą od operatora komórkowego, ale w sieci Plus mam 2 gigabajty internetu w Unii Europejskiej za darmo. Ponadto bezpłatne WiFi dostępne jest w większości restauracji, a także bardzo często w hotelach i hostelach.
Wybierając się do Rovaniemi zimą nie należy zapominać o odpowiednim ubraniu. Temperatury wahają się od -5 do -20 stopni Celsjusza, więc najlepiej ubierać się na cebulkę. Wybierając się na wycieczki z biurami dostaje się zazwyczaj kombinezony i inne ciepłe dodatki (buty, rękawiczki) w cenie.
Informacja Turystyczna Visit Rovaniemi w centrum miasta jest zupełnie nieprzygotowana. Być może mam pecha, ale pani, którą pytam o atrakcje miasta nie potrafi ich wymienić i musi się posiłkować wydrukiem, a spytana jak dojść do kościoła, będącego jednym z charakterystycznych punktów miasta, szuka go na mapie przez pięć minut.
Pamiątki można kupować w wiosce Świętego Mikołaja, w Santa Parku i w samym mieście. Najbardziej przystępne ceny były w wiosce, gdzie pełno jest sklepów. Jeśli ktoś ma czas i ochotę warto zajrzeć do kilku, bo ceny za te same rzeczy potrafią się nieznacznie różnić. Wybór jest ogromny. Najdrożej było w Informacji Turystycznej w centrum Rovaniemi oraz na lotnisku. Chcąc kupić pamiątki spożywcze (mięso z renifera, dżemy) lepiej wybrać się po prostu do supermarketu, bo tu ceny potrafią być kilkukrotnie niższe niż w sklepach z pamiątkami.
Artykuły
Poniżej lista artykułów, dotyczących Rovaniemi i okolic, które ukazały się na blogu Daleko niedaleko:
- Święty Mikołaj istnieje, wystarczy uwierzyć
- Skarby natury w kuchni lapońskiej
- Poprzez białe drogi, z mrozem za pan brat, pędzi skuter śnieżny…
Informacje są aktualne na grudzień 2016 roku (zaktualizowane w październiku 2018 roku w temacie roamingu). Jeśli masz jakieś pytania, wątpliwości dodatkowe informacje albo wiesz, że coś już jest nieaktualne, daj mi o tym znać w komentarzu poniżej. Dziękuję! Artykuł powstał w ramach współpracy z eSky.pl przy wsparciu Polish Travel Blogs.
Wybieracie się do Rovaniemi, by spotkać Świętego Mikołaja? A może już tam byliście? Jak się podobało?
Cieszę się, że tu jesteś! Mam nadzieję, że spodobał Ci się i zaciekawił ten wpis. Jeśli tak, to będzie mi niezmiernie miło, gdy klikniesz Lubię to, dodasz +1 i podzielisz się wpisem ze znajomymi albo dołączysz do dyskusji! To dla mnie ważne, bo pokazuje, że warto dalej pisać. Masz uwagi, komentarze, pytania? Nie wahaj się, napisz! Cieszę się z każdego sygnału od Ciebie! Dziękuję :)
- Ewa a
Dzięki za podpowiedzi. Wybieramy się ci prawda na kolejne Święta, ale i tak skorzystamy :-)
Super! Dajcie znać, jeśli jakichś informacji brakuje to postaram się uzupełnić :)
Jak zacznę to szyć, to pewnie coś wyjdzie. Dzięki z góry. Na ten czas szyję Islandię ;-)
Ooo Islandia też jest super! Mam też o nien trochę na blogu. Udanej podróży!!! :)
Zajrzę, podejrzę, bo jeszcze sporo przede mną, a muszę to dobrze opanować bo podbijam ją jedynie z moją 7-letnią córą :-D
Islandia nie jest trudna do ogarnięcia :) będzie na pewno super wycieczka! :)
Czeka na mnie ciągle ta Finlandia i chyba szybko się nie doczeka, bo co chwilę mam jakieś lepsze pomysły :)
Ja właśnie Finlandii nie planowałam i wyszło, że to ona była lepszym pomysłem (lepszym od siedzenia w domu :) )
Oho nie pozostaje mi nic innego jak wyporzyczyć od cioci młodszego kuzyna i pojechać tam żeby nie było, że stary a Mikołaja chce odwiedzać… :D
Ej no, ja stara pojechałam i było super :D
No ba! :)
:D
Ale wyprawa! Cudne to ostatnie zdjęcie z niebem w tle!
Dziękuję :) odmroziłam sobie palce robiąc je, ale było warto :D
mnie nie musisz pytać – może w przyszłym roku :)
Zabieraj Nadię koniecznie :)
ser chlebowy i łosoś! Idę robić kolację :D
Smacznego :)
W styczniu tam będziemy najpewniej z Szymon Podróżnik i Podróże Pana Szpaka, więc tekst jak znalazł :)
Mam nadzieję, że choć trochę się przyda! Zazdroszczę Wam bo chętnie bym tam wróciła dla natury w zimowej aurze :)
Słyszałam od wielu osób, że wizyta u Mikołaja jest strasznie droga (przecież każdy chce mieć zdjęcie:) ). Ale co zrobić, skądś musi brać pieniądze na prezenty dla tylu dzieci!
Hahahah, fakt! Chcąc zaoszczędzić trochę, najlepiej odwiedzić tego w Santa Parku, tam co prawda też jest możliwość zakupu profesjonalnych zdjęć, ale można tez sobie samemu robić zdjęcia z Mikołajem – bezpłatnie. Mnie Mikołaj nawet zachęcał do zrobienia selfie :)
O kurcze, naprawde nie jest tak zle cenowo! Znajac finskie i szwedzkie ceny spodziewalam sie naprawde wiekszych szalenstw w tak turystycznym miejscu. Az zaluje, ze nie wypalil pomysl wypadu tam w tym roku i zatrzymalam sie na Helsinkach (ktore pewnie wyniosly mnie podobnie finansowo, a byly nudniejsze ;) ). Nic to, za rok sie poleci :D
Ja właśnie też tak myślałam, a okazało się, że na przykład ceny w knajpach nie są wyższe niż w turystycznych restauracjach na Zanzibarze. Daje radę :)
Od dawna mam w głowie podróż do Finlandii, a co dopiero do krainy św. Mikołaja :) Cenowo nie jest źle patrząc po Twoich przykładowych cenach, ale zauważam np. w porównaniu do Brukseli, że jednak jest trochę drożej. Linia autobusowa św. Mikołaja mnie nieco rozbawiła, fajna to nazwa tej 8. Dobrze, że są dogodne przesiadki w Helsinkach.
Tak, na pewno będzie nieco drożej, niż w krajach nie-skandynawskich, ale powiem szczerze, że myślałam, że będzie jeszcze drożej niż jest. A tu tak jak piszesz, nie jest aż tak źle :)
Strasznie ci zazdroszczę tego Mikołaja. Chyba za rok też się tam wybiorę ;)
Szczerze polecam :)
Bardzo ciekawie i dokładnie opisałaś te odwiedzimy u Mikołaja w Finlandii. Piękne zdjęcia, widać, ze podróż była udana:) Pozdrawiam zimowo z Norwegii:)
Dziękuję! Tak, bardzo udana :) Pozdrawiam z Polski, gdzie plucha i zima nie może się zdecydować, czy przychodzi, czy nie :)
Ja bym się z miłą chęcią wybrała. Niestety jeszcze nie teraz, ale jeszcze szmatką życia przede mną, więc może kiedyś pojadę tam razem z córką☺
Dla dzieci to super miejsce!
chciałabym się tam kiedyś wybrać:)
Bardzo fajny wpis – idealny na przedświąteczny okres. Niesamowite te zdjęcia, aż mnie ciągnie do Rovaniemi :) Pozdrawiam.
Dziękuję :)
Super artykuł!!
Dzięki!
Pewnie za kilka lat będziemy musieli się tam wybrać ;)
Dopiero za kilka lat? :)
Byliśmy w Rovaniemi latem, ale zimą musi być dopiero bajecznie!
Jest magicznie, śnieg skrzypi pod butami, radośnie, wesoło, wszędzie nastrój świąteczny :)
Udało Ci się spotkać z Mikołajem:)?
Oczywiście! Jakbyś blogu przeczytał wpis, to byś wiedział ;)
A my wraz z 4 letnim synem lecimy do Mikołaja 4 grudnia 2017 r.
Będziemy w Rovaniemi aż 5 nocy. Oprócz wioski chcemy wybrać się na inne atrakcje.
Czy polecasz wycieczkę skuterami ?
Tak, ogólnie wycieczka super, chociaż chyba 4 lata to za młody jeszcze, ale najlepiej skonsultować się z operatorami na miejscu :)
a ja z 5-latka moja jedziemy w lutym .. kilka dni w Rovaniemi
polecasz jakas wycieczke poza Rovaniemi ?
mam nadzieje ze cos znajde chcialabym wybrac sie na jedno dniowa gdzies dalej w troszeczke w glab Laponii
dzieki za cenne informacje
juz nie moge sie doczekac tej naszej wizyty
Hmmm mi się bardzo podobała przejażdżka na skuterach śnieżnych ale nie wiem, czy to odpowiednie dla pięciolatki. Na pewno sanie ciągnięte przez renifera! Wycieczek w głąb Laponii nie robiłam bo czasu zabrakło. Udanej podróży! :)
To Santa park i wioska świętego Mikołaja to dwie różne rzeczy?
Tak, jedno od drugiego jest około 2 kilometrów :)
W jakim okresie byłaś w Rovaniemi? Jedziemy z koleżanką za tydzień na tydzień. Masz jeszcze jakieś wskazówki czego unikać, gdzie warto-albo nie warto iść? Przygotowujemy warsztaty dla dzieci w przedszkolach o Wiosce z Poznajemyswiat i ważne są dla nas szczegóły :)
Witam ;) wybieramy się właśnie za tydzień ;) czym dokładnie różni się Santa Park ? Od wioski ? Czy warto być tu i tu ? Które z wycieczek mogłaby Pani polecić żeby wziąć z biura a ktore na własna rękę ?;)
Dziękuje bardzo
Tu przeczyta Pani więcej o Wiosce i Santa Parku: https://www.dalekoniedaleko.pl/swiety-mikolaj-istnieje-wystarczy-uwierzyc/ moim zdaniem warto być i tu i tu :)
W artykule jest poważny błąd: Finlandia nigdy nie była i nie jest w tej samej strefie czasowej, co Polska.
To prawda, rzeczywiście jakiś chochlik kazał mi umieścić ten kraj w tej samej strefie czasowej, co Polskę. Już poprawiam, dziękuję za zwrócenie uwagi!
Bardzo cenne uwagi, fajna, przystępna relacja. Planuję wyjazd na 11/2019 i już się przygotowuję. Byłam w styczniu w Helsinkach i zakochałam się w Finlandii. Będę śledzić inne relacje bo opisujesz przystępnie i to co mnie, mamie-orgganizatorce wyjazdów potrzebne. Dziękuję
Super, bardzo się cieszę, kiedy moje wpisy się komuś przydadzą. Wiem, że jeszcze trochę czasu, ale mam nadzieję, ze jak wrócisz, to napiszesz, jak Ci się podobało (a może wrzucisz dodatkowe informacje, jeśli coś się zmieniło od kiedy ja tam byłam :) ) Szerokiej drogi!
Szykuję się do wyjazdu dzieki za wskazówki,wrócę to się podzielę też:-}
Witam, Byłam tam teraz, jest tam wspaniale, wszystko co opisalaś zgadza się, tylko ceny się trochę zmieniły, polecam wyjazd do Finlandii, bardzo mili ludzie
Panuje zwiedzic Finlandie.Dziekuje za informacje .Opisujesz ciekawie i dokladnie . .Przeczytalam i juz wiem,ze dzieki twoim opisom latwiej mi bedzie dojechac do wielu miejsc . Po powrocie sie odezwe . Pozdrawiam
Czy był może ktoś w końcówce marca w wiosce św. Mikołaja? Czy wszystkie atrakcje są wtedy jeszcze czynne?
My byliśmy w ostatni weekend listopada w Rovaniemi u Mikołaja. Wycieczkę bardzo polecamy. Córka zachwycona :) Magię św. Mikołaja poczuliśmy i my dorośli. Podróż pociągiem Santa Express z Helsinek do Rovaniemi dla całej naszej rodziny była niesamowitą wyprawą. O naszej wycieczce do św. Mikołaja przeczytasz na naszym blogu https://zakochaniwhiszpanii.pl/blog/hiszpanski-klimat-w-finlandii
Pozdrawiamy :)