Minas de Rio Tinto. Wino z Marsa?

Stop! Stop! – Koen po raz kolejny zjeżdża na pobocze, bo zobaczyłam jakiś widoczek godny sfotografowania. Na szczęście dobrze się rozumiemy, on prowadzi auto, ja robię zdjęcia, kiedy chcę. Wysiadaj, zobacz. Chyba znaleźliśmy Rio Tinto – mówię i pokazuję w dół. Rzeczywiście na dole urwiska widać fragment rzeki, której woda ma kolor czerwonego wina. Ale uwierzcie mi, tego „wina” nie chcielibyście pić.

Czerwone wody Rio Tinto
Można by pomyśleć, że w jakiś magiczny sposób nasz mały citroen został przetransportowany z Ziemi na Marsa. Krajobraz wokół oszałamia surowością i pustką. Przyglądamy się niesamowitym barwom ziemi: czerwienie, brązy, trochę czerni i bieli, żółć, pomarańcz. Roślinności prawie brak.

Minas de Rio Tinto

Rzeka została już dawno za nami. Jesteśmy w okolicy Minas de Rio Tinto. Tereny te od wieków znane są z zasobności w metale. Uważa się, że już 3000 lat p.n.e. wydobywano tu miedź, żelazo, mangan, srebro i złoto.

Minas de Rio Tinto

Prawdziwy rozwój wydobycia nastąpił tu w XIX w. n.e. W okresie najbardziej intensywnej produkcji w kopalniach pracowało nawet 20 000 ludzi. Załamanie przyszło pod koniec XX w., a w 2001 r. kopalnie zamknięto. Dopiero w 2010 r., zachęcona rosnącymi cenami miedzi, firma EMED Mining postanowiła wznowić wydobycie.

Minas de Rio Tinto

Powstają jednak pytania związane z ochroną środowiska – najważniejsze z nich dotyczy zbiorników wodnych i tego, czy będą one w stanie pomieścić odpady pochodzące ze zwiększonej produkcji metali.

Minas de Rio Tinto

Ze względu na wznowienie wydobycia nie możemy obejrzeć z bliska największej europejskiej dziury w ziemi czyli Corto Atalaya – tutejszej kopalni odkrywkowej. Dziura ma 1200 metrów długości, 900 metrów szerokości i 350 metrów głębokości. Niestety na naszej drodze staje ogrodzenie i zakaz wjazdu. Możemy jedynie przyjrzeć się z daleka. A jest czemu! Widać tylko fragment, ale można sobie wyobrazić tę pustą przestrzeń. Nawet patrząc z oddali człowiek czuje się taki malutki.

Corto Atalaya

Corto Atalaya po zamknięciu w 1992 r. była przez jakiś czas udostępniona turystom. Ostatni zajrzeli tu legalnie w 2007 r. Szkoda, chciałabym stanąć na krawędzi tej wielkiej dziury.

Corto Atalaya

W tej chwili w okolicy działa dość ciekawe muzeum górnictwa. Można też zwiedzić mniejszą kopalnię odkrywkową Peña del Hierro. Ma ona 330 metrów długości, 190 metrów szerokości i 85 metrów głębokości. W porównaniu do Corto Atalaya – maleństwo.

Peña del Hierro

Do kopalni wchodzi się długim tunelem, na końcu którego czeka taras widokowy. Peña del Hierro jest częściowo zalana…

Peña del Hierro

… a woda ma oczywiście odcień ciemnej czerwieni.

Peña del Hierro

Taki kolor to wynik wysokiej zawartości związków żelaza – podobnie jak w Rio Tinto. Wracając do rzeki – woda w niej jest nie tylko „zasobna” w minerały, ale też niezwykle kwaśna. To dlatego nie polecałabym nikomu jej pić.

Rio Tinto

Jest ktoś, kto szczególnie interesuje się Rio Tinto. To astrobiologowie. Okazuje się, że w rzece żyją ekstremofile aeroby – bakterie, którym nie przeszkadzają ekstremalne warunki, porównywane przez naukowców do tych prawdopodobnie panujących w innych miejscach w Układzie Słonecznym (na Marsie czy Europie – księżycu Jowisza).

Rio Tinto

Moje początkowe porównanie z Marsem jest więc też jakoś uzasadnione :)

Ewa

Cieszę się, że tu jesteś! Mam nadzieję, że spodobał Ci się i zaciekawił ten wpis. Jeśli tak, to będzie mi niezmiernie miło, gdy klikniesz Lubię to, dodasz +1 i podzielisz się wpisem ze znajomymi albo dołączysz do dyskusji! To dla mnie ważne, bo pokazuje, że warto dalej pisać. Masz uwagi, komentarze, pytania? Nie wahaj się, napisz! Cieszę się z każdego sygnału od Ciebie! Dziękuję :)

- Ewa a

Przeczytaj też...

10 komentarzy

  1. Ajka pisze:

    Ale ładnie :)

  2. Krystyna pisze:

    Rzeczywiście krajobrazy niesamowite ….
    Jak nieziemskie…

  3. Paweł pisze:

    Zdjęcia robią wrażenie. Miałem zapytać, czy w rzece istnieje jakieś życie, ale sprawa z bakteriami wszystko wyjaśniła. ;)

  4. Na pierwszym zdjęciu wygląda jak by lawa (z prawej) łączyła się z wodą (z lewej), a raczej przemieniała w nią :)
    Niesamowite widoki!

  5. AsiaB pisze:

    Faktycznie przepiękne i kosmiczne krajobrazy :)

  6. paweł pisze:

    odjechane te krajobrazy, na prawdę jak z innej planety

  7. Krzysztof pisze:

    Piękne widoki, rewelacyjne miejsce

  8. robert pisze:

    Byłem tam w 2012 roku pracowałem w firmie grabio zwiedziłem cała kopalnie bardzo ładne widoki polecam wycieczkę po kopalni kolejką

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*Pola wymagane. Adres e-mail nie zostanie opublikowany. Ostatnio pojawia się bardzo dużo spamu i mój filtr czasem się gubi. Jeśli nie jesteś spamerem, a Twój komentarz nie ukazał się, daj mi o tym znać mailowo. Kontakt znajdziesz tu. Dziękuję!