Kotor. Gdzie historia miesza się z legendą
Punktualnie o godzinie siódmej rozlega się dźwięk kościelnego dzwonu. Otwieram oczy i rozglądam się po pokoju. Przez drewniane okiennice wpada blade światło. Budzę się w wygodnym, drewnianym łóżku, w pachnącej pościeli. Na ścianie po mojej prawej stronie wisi oprawiony w...