Kamienny las – świątynia zaprojektowana przez naturę
Najpierw pomyślisz, że trafiłeś do ruin jakiejś starożytnej świątyni. Wiele kolumn upadło z biegiem czasu, dookoła rozsypane fragmenty budowli, kilka filarów jeszcze dzielnie stoi. Potem przyjrzysz się uważniej i dojdziesz do wniosku, że to jednak nie jest dzieło rąk ludzkich. Brak tu uporządkowania i logiki. Przyjdzie ci do głowy, że okolica wygląda trochę jak skamieniały las. Pnie, które z drewna zamieniły się w głazy niczym porażone spojrzeniem Meduzy. A potem poszukasz informacji i okaże się, że twoje domysły są do niczego :)
Niecałe 20 kilometrów od Warny, przy drodze prowadzącej do Wielkiego Tyrnowa i dalej do Sofii, znajdziemy niepozorny znak, na którym będzie napisane Pobitite kamyni. Mała dróżka, jeszcze bardziej niepozorna od znaku, doprowadzi nas do jednej z najciekawszych formacji skalnych w całej Europie.
Na przestrzeni około siedmiu kilometrów kwadratowych znajdują się tu właśnie kamienne kolumny i inne skalne rzeźby o ciekawych kształtach.
Większość z nich leży – przewróciły się samoczynnie bądź z niewielką pomocą ludzi. Niewielką, bo ponoć nie potrzeba dużo siły, by taki filar obalić. Nie tkwią one głęboko w ziemi, a w dodatku maja zaokrąglone końce, dlatego też tak łatwo się przewracają.
Te, które stoją, tworzą kilka większych grup. Inne porozrzucane są niczym klocki gigantycznego, rozwydrzonego malca, który postanowił rozwalić wybudowany przez siebie kamienny zamek. Naprawdę sprawia to wrażenie, jakby były to ruiny jakiejś bardzo starożytnej budowli.
Tak zresztą myśleli przez dłuższy czas okoliczni mieszkańcy. Do momentu, aż pojawili się naukowcy, zbadali, zmierzyli i wysnuli teorię o zupełnie innym pochodzeniu kamiennych słupów. Okazało się, że nie są one dziełem ludzkich rąk, a architektką była tu sama matka natura.
Według badań w miejscu, gdzie obecnie znaleźć można skalne formacje, dawniej istniały trzy warstwy podłoża – na samym spodzie gliny, na nich piaski, a na wierzchu wapień. Padające deszcze miały rozpuszczać wierzchnią warstwę wapienia, który spływał w szczeliny w piasku formując nacieki z wodorowęglanu wapnia. Następująca przez długi czas erozja usunęła zwietrzałe piaski, odsłaniając odporniejsze wapienne elementy, które pojawiły się na powierzchni w formie kolumn.
Jest jeszcze jedna teoria, według której formacje powstały kiedy teren Bułgarii znajdował się pod wodą wskutek osadzania się wapienia wokół koralowców porastających dno morskie. Gdy woda cofnęła się, odsłoniła fantazyjne rzeźby skalne, w tym właśnie kolumny.
Kamienny las najlepiej odwiedzić rankiem lub późnym popołudniem. W południe jest tu jak na patelni, za to o wczesnej lub później godzinie dodatkowa atrakcję stanowią długie cienie rzucane przez kolumny. Nie musimy się spodziewać tłumu turystów – miejsce, choć unikalne w skali europejskiej – nie znajduje się na liście głównych atrakcji wycieczek po Bułgarii. Może i dobrze, bo dzięki temu można cieszyć się spacerem po okolicy w ciszy i spokoju!
Cieszę się, że tu jesteś! Mam nadzieję, że spodobał Ci się i zaciekawił ten wpis. Jeśli tak, to będzie mi niezmiernie miło, gdy klikniesz Lubię to, dodasz +1 i podzielisz się wpisem ze znajomymi albo dołączysz do dyskusji! To dla mnie ważne, bo pokazuje, że warto dalej pisać. Masz uwagi, komentarze, pytania? Nie wahaj się, napisz! Cieszę się z każdego sygnału od Ciebie! Dziękuję :)
- Ewa a
Intrygujące miejsce. Niesamowite, co potrafi stworzyć natura. Wyobrażam sobie, że niesamowicie musi to miejsce wyglądać, tak jak wspomniałaś, o tzw. złotej godzinie…
Musi być fantastyczne! Ja byłam tam rano, ale nie aż tak wcześnie, co zresztą widać na zdjęciach. Zachód słońca jednak na pewno jest piękny!
Ciekawe, czy rzeczywiście tak łatwo je przewrócić – wyglądają dość niestabilnie! Interesujące miejsce, też postawiłabym na skamieniałe drzewa :)
Nie próbowałam, ale “starzy górale” tak twierdzą :) Choć szkoda przewracać, niech stoją jak najdłużej :)
Żałuję, że nie odwiedziłam, jak byłam w Bułgarii. Masz małą literówkę, “duży siły” :P
Dzięki, poprawione :D
Chyba porozumiewamy się telepatycznie, bo też wczoraj pisałam o Bułgarii ;-) W to miejsce jednak niestety nie dotarłam i masz rację, że musi być mało rozreklamowane, bo nawet o nim nie słyszałam. Zaraz pobiegnę sprawdzić w moim przewodniku po Bułgarii, czy o nim wspomina. Na temat Rezerwatu Ropotamo była w nim tylko wzmianka, że jest. A to też przecież bardzo ciekawe i unikatowe miejsce – ostoja rzadkich gatunków ptaków. Byłaś?
O Bułgarii nie pisałam już daaaawno, a ten temat ciągle wydawał mi się ciekawy, więc postanowiłam jeszcze coś o nim wspomnieć, choć byłam tam w 2011 r. W Ropotamo nie byłam, najdalej na południe dotarłam do Sozopolu…
Jak byłaś w Sozopolu to Ropotamo już rzut beretem, kilkanaście kilometrów. Ale nie ma co żałować, moim zdaniem jest przereklamowane. Jedyna atrakcja jaką spotkaliśmy to malutki żółwik. Po drodze padał deszcz i to podobno też atrakcja bo pada zawsze. Tak powiedzieli, nie wiem czy to prawda czy kolejna reklama.
Niesamowite miejsce i oczywiście piękne zdjęcia :)
Fantastyczne zdjęcia.
Bardzo ciekawe miejsce! Zapamietam je sobie:)
Także na pierwszy rzut oka byłam przekonana, że to jakieś ruiny ;) świetnie to wygląda. Trzeba przyznać, że nie lada architekt z tej naszej matki natury. Hmm warto byłoby zahaczyć o to miejsce w wakacje
Ale durna ze myslala ze to swiatynia.
Strasznie durna, nie? :D
Też dałam się nabrać, że to ruiny świątyń stworzonych ludzką ręką! A tu Matka Natura kolejny raz zadziwiam:)
Zdolna Matka, nie ma co! :)
Ja za to myślałam, że to skamieniały las ;) To chyba zboczenie, które zostało mi po USA :P
Niesamowite miejsce, będę o nim pamiętać!
A ja bym ten skamieniały las z USA chciała zobaczyć na żywo!
Niesamowita sprawa. Nigdy nie słyszałam o tych formacjach.
Na pewno będę chciała je zobaczyć, jak będziemy w pobliżu.
Polecam, naprawdę warto! :)
Ziemia/Natura, potrafi nieraz zadziwić! Swoja drogą, dobrze, że odnajdywane są takie perełki z dala od głównego szlaku, chyba najfajniejszą sprawą jest trafiania do ciekawych miejsc, które jeszcze nie są totalnie rozreklamowane!
Zgadzam się! Czasem trzeba się sporo naszukać, żeby trafić w takie miejsce, a czasem piszą o nich w przewodnikach, ale nie jest tam łatwo trafić i stąd brak tłumu turystów. Kamienny las chyba jest w przewodnikach opisywany, ale niełatwo tam dojechać ze Złotych Piasków, a i pewnie niewielu się tak naprawdę chce ruszyć z plaży ;)
Wygląda ciekawie, ale… przy takiej pogodzie jaka opisujesze wolałabym jednak plażę :)
Ja nie jestem typem plażowym :)
Wspaniały opis.
Dodam jeszcze współrzędne GPS: 27.68555 E, 43.22719 N
Dziękuję! :)
Znowu wciskają “naukowcy” ze to twory naturalne wystarczy sobie wyobrazić ze na Ziemi istniała inna cywilizacja wyżej rozwinięta o czym świadczy olbrzymia ilość budowli które się przypisuje chociażby Romajom
Napewno pod któryms jest złoto
:D