Konkurs telefoniczny
Konkurs telefoniczny rozwiązany! Serdecznie wszystkim dziękuję za udział. Wybór był naprawdę ciężki! Zwycięzcą został matemaciek za najbardziej odjechany pomysł na telefon podróżnika przyszłości. Takiego telefonu przynajmniej się nie zgubi :) Ujemmy zgarnia drugą nagrodę, bo moje serce ciągnie do takiej romantycznej wizji podróżowania, ale rozum podpowiada, że lepiej mieć telefon z większą ilością funkcji (i najwyżej nie wykorzystywać ich, kiedy nie są potrzebne), niż z mniejszą – tak jak moim zdaniem lepiej mieć szwajcarski scyzoryk, niż zwykły nóż. Bo czasem pilniczek czy korkociąg ze szwajcarskiego scyzoryka też się przydaje :)
A tak wyglądał konkurs:
Jak widzieliście, testowałam ostatnio telefon LG Swift Plus P500. A teraz zapraszam do wzięcia udziału w konkursie organizowanym dla czytelników bloga Daleko niedaleko!
Do wygrania dwie nagrody:
– nagroda główna: bezprzewodowy zestaw Bluetooth LG HBS-700 (na zdjęciu poniżej)
– nagroda dodatkowa: bon zniżkowy, uprawniający do otrzymania 25 % zniżki przy zakupie telefonu LG Swift Plus P500 w sklepie internetowym LG
Zasady są proste – wystarczy w komentarzu poniżej rozwinąć wypowiedź zaczynającą się od słów: Telefon podróżnika w 2020 roku będzie…. I to wszystko! Nagrody pojadą do osób, które udzielą najciekawszych, najśmieszniejszych, najbardziej kreatywnych odpowiedzi.
Komentarze wyłączone, bo konkurs się skończył ;)
Konkurs trwa do 23 marca 2011 do końca dnia. Po tym dniu wybiorę najfajniejsze wypowiedzi, a niedługo potem nagrody pojadą do autorów.
Zwycięzcy dostaną ode mnie maile z potwierdzeniem i prośbą o podanie adresu, na który ma zostać wysłana nagroda.
Regulamin konkursu znajduje się tutaj :)
Cieszę się, że tu jesteś! Mam nadzieję, że spodobał Ci się i zaciekawił ten wpis. Jeśli tak, to będzie mi niezmiernie miło, gdy klikniesz Lubię to, dodasz +1 i podzielisz się wpisem ze znajomymi albo dołączysz do dyskusji! To dla mnie ważne, bo pokazuje, że warto dalej pisać. Masz uwagi, komentarze, pytania? Nie wahaj się, napisz! Cieszę się z każdego sygnału od Ciebie! Dziękuję :)
- Ewa a
Wydrukuj lub zapisz PDF
Telefon podróżnika w 2020 roku będzie…. Będzie miał wgrane Twoje ulubione przewodniki, będzie robił zdjęcia (nawet w nocy) i kręcił filmy, połączy się z Twoim Blogiem, facebookiem, mailem, do tego będzie miał mapkę z zaznaczonymi wolnymi w danym momencie noclegami, będzie pilnował zmian w Twoich lotach a nawet, będzie miał cyber lekarza na wypadek strucia lub innego złego samopoczucia. W sumie poza lekarzem dzisiesze telefony to mają. Ach! jeszcze będzie miał rozpoznawanie zabytków! wystarczy zrobić zdjęcie a telefon sam wyświetli informacje o obiekcie lub miejscu.
Telefon podróżnika w 2020 roku będzie miał w sobie wszystko. O każdej porze dnia i nocy możesz sprawdzić trasę swojej wycieczki i jaka pogoda będzie na twojej drodze. Oprócz tego dodatkowo będziesz mógł sprawdzić gdzie jesteś jeśli się zgubisz i pokaże ci trasę jak sie wydostać z gęstej dżungli. Dodatkowo funkcja rozmowy (bezpłatnej) z innymi ludźmi którzy na tej trasie kiedyś już byli.
Bezpłatny dostęp do facebooka, wikipedii, blipa i naszejklasy.
Dodatkowo funkcja obejrzenia na trasie wycieczki kolejnych odcinków M jak miłosć, Barw szczęścia czy Mody na sukces.
Na życzenie telefon zapali ci ognisko czy rozłoży namiot.
A to tylko za cenę 299 zł :)
zapraszamy do zakupów za 9 lat :)
Telefon podróżnika w 2020 roku będzie… bardzo rozbudowanym narzędziem multimedialnym. Na bieżąco będzie badał temperaturę otoczenia a także twoją sprawdzając czy nie odbiega ona od normy i czy wszystkie funkcje życiowe są w normie a jeżeli coś będzie nie tak – zasugeruje odpowiednie rozwiązania (w zależności od strefy, w której się znajdujesz). Na bieżąco będziesz mógł/mogła śledzić gdzie się znajdujesz (informacja o tym będzie dostępna też dla różnych służb, które w razie potrzeby będą wiedziały w jakim rejonie cię szukać) a system dokładnych map i szlaków wyznaczy idealną drogę do celu twojej podróży (wraz z ewentualnymi przelotami, przeprawami wodnymi, podróżami innymi środkami transportu) uwzględniając aktualne komunikaty o niebezpieczeństwie a także warunki pogodowe. Przy okazji wskaże ciekawe miejsca na szlaku (lub w jego pobliżu), które warto zachować w pamięci i na fotografiach. Technologie znane dzisiaj z “lustrzanek” i profesjonalnych kamer będą dostępne w twoim telefonie, dlatego zrobisz zdjęcie nawet w największych ciemnościach, aparat sam dostosuje ISO do warunków otoczenia. To samo z filmami, najwyższa jakość (lepsza od obecnej HD) w niewielkim urządzeniu – nie będziesz się także martwić o miejsce na te wszystkie dane. Bez problemu mniejsze pliki wyślesz poprzez połączenie satelitarne do twojego dysku internetowego lub jeżeli będzie to niemożliwe bezprzewodowo do miniaturowego dysku zapasowego (o pojemności kilku terabajtów) aby zrobić to później – o ile oczywiście zapełnisz wcześniej wbudowaną (dużą) pamięć z telefonu.
Zaawansowany system planowania podróży nie pozwoli ci się spóźnić na żaden lot (ani inny środek transportu) a nawet jeżeli z jakiś powodów to się zdarzy to przygotuje plan awaryjny/alternatywny. Wszelkie opłaty dokonasz płatnościami online, bilety odbierasz na miejscu pokazując potwierdzenia zamówień na telefonie.
W razie jakiś problemów z obcym językiem wystarczy zeskanować fragment za pomocą wbudowanej kamery a translator przetłumaczy go i zademonstruje wymowę.
System skanowania przyda się także przy zwiedzaniu. Wystarczy wskazać obiekt, który nas interesuje a skaner odczyta ciekawe informacje o nim i wyświetli/przeczyta nam je.
Jeżeli chodzi o wielkość to telefon nie będzie się różnił raczej od obecnych smartfonów. Technologia idzie szybko do przodu, miniaturyzacja również. Wiele z tych technologicznych bajerów dostępnych jest już w dzisiejszych czasach a około 9 lat powinno wystarczyć by zmieścić to wszystko do małego telefonu ;) To samo w przypadku internetu, myślę, że to kwestia czasu kiedy korzystanie z internetu w każdym zakątku Świata – nawet na pustkowiu – nie będzie dla nikogo sytuacją jak ze sceny filmu S/F.
Telefon podróżnika w 2020 roku będzie przeżytkiem. Nie tylko telefon podróżnika ale każdy inny telefon komórkowy. Wielu będzie wspominało, że kiedyś każdy miał telefon.
9 lat to dla postępu technicznego epoka. Już teraz widać, jak wszystko w zawrotnym tempie idzie na przód. W 2020 każdy będzie miał wszczepiony pod skórę chip mający praktycznie nieograniczone możliwości. Z jednej strony będzie pełnił funkcje komunikacyjną wysyłając głos do narządu słuchu. Z drugiej strony będzie czuły na nasze myśli, dzięki czemu będziemy mogli zarządzać jego funkcjami. Będzie też mógł wysyłac sygnały i informacje do naszych mózgów.
Niektóre z funkcji to bookowanie biletów, nawigacja, obliczanie tras, informowanie o atrakcjach w okolicy a więc informacje niezbędne każdemu globtroterowi. Mógłbym wymieniać te funkcje bez końca jednak obawiam się, że gdybym chciał wymienić je wszystkie, to skończyłaby się pojemność internetu;)
Może to zbyt futurystyczna wizja, jednak przy pędzącym postępie nic nie jest wykluczone.
Telefon podróżnika w 2020 roku będzie… składać się z 2 części:
pierwsza – soczewka nakładana na źrenice, dzięki której będziemy widzieć obraz jak w filmie Robocop.
druga – mikrochip z antenką wkładany do ucha, który będzie wyłapywał nasz głos i dzięki któremu będziemy mogli porozumiewać się z innymi osobami.
Będzie to telefon bezdotykowy, sterować będziemy nim za pomocą naszego mózgu ;)
Taki telefon umożliwi każdemu podróżnikowi nagranie video-relacji, dzięki czemu wszystkie chwile bez wyjątku zostaną uwiecznione. I nie trzeba będzie operować kamerą, a podróżnik będzie mógł skupić się na samej wycieczce.
Telefon podróżnika w 2020 roku będzie czymś zupełnie innym niż obecnie. Stanie się częścią urządzenia, które zastąpi większość kompaktowych gadżetów służących ludziom na co dzień i zabieranych obecnie w podróż.
Wyobraź sobie bransoletę wykonaną z tworzywa reagującego na impulsy elektryczne, które w zależności od wysłanego polecenia przyjmują wybrane przez użytkownika formy i funkcje. Jednym przyciskiem zadecydujesz czy stylowa, lekka i niezwykle wytrzymała opaska znajdująca się na twoim nadgarstku staje się małym tabletem, na którym wygodnie przeglądasz mapy, czytasz przewodniki lub prasę, korzystasz z dobrodziejstw Internetu, czy podziwiasz materiały multimedialne. Kolenie użycie przycisku zamieni tablet w składany pasek, który posłuży Ci jako telefoniczna słuchawka. Pozwoli na swobodną komunikację z każdym – niezależnie od twojej lokalizacji, bo korzysta nie tylko z ze standardów najnowszych sieci komórkowych, ale daje ci też możliwość połączeń satelitarnych. GPS jest normą już dzisiaj, więc i za 10 lat będziesz mógł liczyć na dokładne określenie Twojej pozycji, na stały monitoring i analizę pokonanej przez Ciebie trasy oraz na pomoc w sytuacja awaryjnych, kiedy to zapatrzone w odpowiednie systemy informujące urządzenie wyśle sygnał alarmowy do najbliższych służb ratunkowych.
Stały dostęp do Internetu, połączony z niezwykle rozwiniętą ofertą usług dostępnych online pozwala Ci na zaplanowanie i zrealizowanie praktycznie każdego zadania – rezerwacji biletów, hoteli, samochodów i innych środków transportu.
Wbudowana kamera umożliwi robienie zadowalającej jakości zdjęcia, a dzięki technologiom bezprzewodowym Twój telefon będzie mógł współpracować z posiadanymi przez Ciebie wysokiej klasy aparatami fotograficznymi, kamerami czy innymi zewnętrznymi urządzeniami multimedialnymi. Robione profesjonalną lustrzanką zdjęcia, kręcone wysokiej klasy kamerą filmy będą automatycznie zapisywane w pamięci twojej unikalnej bransolety, która będzie dla każdego z nich swoistym hostem, z którego później będziesz zarządzał zgromadzoną treścią.
Gdy już wykonasz potrzebne telefony, pobierzesz wszelkie informacje, dokonasz wszystkich rezerwacji – jednym dotknięciem przycisku sprawisz, iż Twoja telefoniczna słuchawka, tablet, aparat czy skaner sprawnie zamkną się na Twoim nadgarstku. Ty zaś bez zbędnego bagażu, z poczuciem zadowolenia ruszysz na szlak delektując się muzyką lub czytanym przez lektora przewodnikiem, które z telefonu powędrują do bezprzewodowych słuchawek spoczywających w uszach.
Telefon podróżnika w 2020 roku będzie… tylko dla turystów tych którzy jadą leżeć na plaży i łazić za przewodnikiem który pokazuje i mówi co widzimy. Pewnie będzie robić zdjęcia odtwarzać filmy i mówić nam co gdzie możemy zjeść i zobaczyć. Pytanie tylko po co?
Telefon podróżnika w 2020 roku będzie… po prostu telefonem z którego można wykonać połączenie alarmowe i wysłać smsa do rodziny, że wszystko w porządku.
Prawdziwy podróżnik nie potrzebuje telefonu,
prawdziwy podróżnik nie chce kontaktu ze światem,
prawdziwy podróżnik chce przygody, a nie telefonu.
Telefon podróżnika w 2020 roku będzie
technologicznie zaawansowany,
dokładny i szybki,
malutki i wygodniutki
z super wyświetlaczem, a jak go zobaczą komórkowi wyjadacze,
szczęka im opadnie, wstrzymają oddech.
Moi drodzy – telefon w 2020r. olśni was wszystkich,
ujawni wasze wady i zalety.
Nie pozwoli abyście czytali gazety,
powali was na kolana.
Otworzy przestworza umysłu,
rozszerzy źrenice, ukaże tak nie bywałą różnicę o której nawet nie śnicie.
Telefon w 2020 r. będzie idealny do torebki, do kieszonki, do kurtki, do stanika, do czytania, do pisania, do gadania, do płakania a może nawet będzie miał czarodziejskie lusterko, które może i powie, iż to telefon w którego wnętrzu jest ono zamontowane jest najpiękniejszy na świecie.
Bazując na doświadczeniu telefon podróżnika w 2020 roku będzie musiał spełnić jedną funkcję – zapewniać komunikację w najodleglejszych zakątkach świata zachowując przy tym stonowanie i umiar w swej postaci. Wszak podróżując uciekamy od cywilizacji w dzikość, głuszę, by odpocząć od wszelkich nowinek, internetu i gadżetów, które w sposób nieświadomy zabierają nam nasz bezcenny czas.
Niejednokrotnie już teraz zabieramy ze sobą w podróż tylko plecak minimalizując do niezbędnego minimum jego zawartość. Telefon niewiele będzie się różnił od tych dotychczas używanych, będzie mały, subtelny, i będzie można się za jego pomocą dodzwonić do świata cyfrowego, a wszystkie inne dziś wykorzystywane fiuczery będą ogólnie dostępne na ulicy. Co krok kioski naszpikowane cyfrowymi wirtualnymi gadżetami, które będą pełnić rolę aktualnych GPS-ów, przewodników itp..
Po co więc podróżnikowi w roku 2020 kolejny gadżet permanentnie nas iwigilujący?
Telefon podróżnika w 2020 roku będzie… No właśnie, sęk w tym, że go nie będzie. Nie będzie go widać, nie będzie go trzeba ładować. Przy obecnym postępie w interfejsach jest realna szansa na to, że za w ciągu dekady dojdziemy do komputerów zintegrowanych ze zmysłami. Trudno taki sprzęt będzie nazwać telefonem – będzie podręcznym asystentem, który oprócz oczywistego wykonywania połączeń będzie miał wszystkie funkcje obecnych telefonów, jak i funkcje obecnie niewyobrażalne. Nawigacja GPS poprzez nakładanie obrazu na obraz dostarczany przez oczy, wzbogacanie rzeczywistości poprzez dodawanie informacji o widzianych i niedalekich obiektach… To już zaczyna się dziać, na razie za pomocą pudełek noszonych w kieszeniach, jednak mam nadzieję, że za te ~10 lat wystarczy chip wszczepiony pod skórę (-:
Telefon podróżnika w 2020 roku będzie…już chciałem zacząć pisać,ale “coś mnie tknęło”, przejrzałem inne wpisy i ……katastrofa [“Szefie,widziałeś kiedyś taką piękną katastrofę?” – Grek Zorba]!!! “ujemny” napisał to,co ja również sądzę o telefonach – nie posiadam tel.komórkowego – “Prawdziwi podróżnicy wszystkich krajów łączcie się,spotykając się na szlakach turystycznych,a telefony zostawcie w domu!!!”.
Zloty medal dla “ujemnego”!!!