Stacja Arsenalna – wycieczka ruchomymi schodami
Jadę i jadę… i jadę. I cieszę się, że schody są ruchome, a nie tradycyjne, po których trzeba by się było wspinać. W końcu dojeżdżam, a tu okazuje się, że to dopiero połowa. Przede mną kolejne schody. Jadę dalej. Przejeżdżam 100 metrów i dopiero mogę wyjść na powierzchnię. Oglądam się za siebie. Nad wejściem do budynku widnieje napis: Арсенальнa.
Stacja Arsenalna w Kijowie jest najgłębiej położoną stacją metra na świecie. Wybudowano ją na głębokości 105,5 metra poniżej poziomu gruntu z powodu specyficznego ukształtowania terenu nad brzegiem Dniepru, gdzie skarpa wznosi się powyżej pozostałej części miasta.
Zjazd lub wjazd ruchomymi schodami trwa tutaj około 5 minut w jedną stronę. A i tak mam wrażenie, że zasuwają one szybciej, niż schody na którejkolwiek z warszawskich stacji metra.
Myślałam, że wjadę na górę i będę mogła zjechać na dół, żeby kontynuować podróż kijowskim metrem. Niestety po wyjechaniu nie ma możliwości powrotu – trzeba wyjść ze stacji i znowu kupić śmieszne, niebieskie, plastikowe żetony uprawniające do wejścia do metra. Żetony, które wyglądają jak pieniążki z jakiejś gry dla dzieci. Kupuję żeton ale nie wracam do metra. Postanawiam dalej iść piechotą, a kawałek plastiku zabieram sobie na pamiątkę.
Cieszę się, że tu jesteś! Mam nadzieję, że spodobał Ci się i zaciekawił ten wpis. Jeśli tak, to będzie mi niezmiernie miło, gdy klikniesz Lubię to, dodasz +1 i podzielisz się wpisem ze znajomymi albo dołączysz do dyskusji! To dla mnie ważne, bo pokazuje, że warto dalej pisać. Masz uwagi, komentarze, pytania? Nie wahaj się, napisz! Cieszę się z każdego sygnału od Ciebie! Dziękuję :)
- Ewa a
Na zdjęciach to metro wygląda ładnie i nowocześnie,
ale głębokość niesamowita…
Klaustrofobii człowiek się tam nie nabawi ?
ale świetliste reklamy muszą być:)
wiesz, tyle czasu jedzie się tymi schodami, że jak tu tego marketingowo nie wykorzystać ;)
Przyznam, że robi to wrażenie. Wydawało by się, że taka daleka i biedna Ukraina, a jednak w centrach wydano mnóstwo pieniędzy aby widoczny był prestiż.
oj, trzeba będzie się tam wybrać niebawem. Tylko przewegetuję Euro i zaczynam planowanie!
polecam, Kijów jest świetny!
nie wiedziałem, że metro w Kijowie jest tak głęboko wykopane. Nie byłem tam, lecz jak widzę musze dodać to miejsce ma mojej “prywatnej mapie”. Nie wiem czy widziałaś metro w Sztokholmie? polecam, wachlarz kolorów, wystroju i kształtów robi wrażenie…
Ja też byłem w głębokim szoku, gdy zjeżdżając w dół spodziewaliśmy się zastać perony metra a znaleźliśmy kolejne dłuuugie schody. To było niesamowite.
No robi wrażenie myślałam że umrę klaustrofobia połączona chyba lekiem przestrzeni nigdy takiego czegoś nie przeżyłam ,inne linie nie są tak głębokie .