Jaśnie pani Walencja
Nie umiem porównać Walencji do żadnego mi znanego dużego miasta. To nie Nowy Jork czy Londyn pełen wieżowców ze szkła i stali nierdzewnej. To nie Lizbona ze starymi, odrapanymi murami i zapachem sardynek. To też nie Kijów z jego topornymi,...