Majdan Niepodległości

Pamiętacie Pomarańczową Rewolucję i telewizyjne relacje z kijowskiego Majdanu Niepodległości – placu, na którym Ukraińcy zbierali się, by wyrazić swoje zdanie? Majdan wygląda zupełnie inaczej, niż go sobie wyobrażałam widząc tamte migawki. Zanim go zobaczyłam, myślałam, że jest to wielki, pusty, betonowy plac, jestem więc zaskoczona widząc tak naprawdę przestrzeń wypełnioną fontannami, kolorowymi klombami kwiatów i trawnikami.

Majdan Niepodległości

Majdan Niepodległości (Майдан Незалежності) to główny plac stolicy Ukrainy, na którym odbywają się wysokiej rangi państwowe uroczystości, ale także najważniejsze miejsce spotkań młodych ludzi w Kijowie. Jest ich tu mnóstwo, szczególnie przy pięknej, ciepłej pogodzie – niektórzy chłodzą się w fontannach, inni spacerują, wcinają lody czy odpoczywają siedząc na schodach lub ławkach.

Majdan Niepodległości

Nad całym placem góruje ogromna kolumna, na której umieszczony został pomnik słowiańskiego bóstwa Berehyni, upamiętniający odzyskanie niepodległości przez Ukrainę.

Majdan Niepodległości

Od 1977 r. znany był jako Plac Rewolucji Październikowej. Jeszcze wcześniej miał kilka innych nazw. Swoją obecną nazwę Majdan otrzymał w 1991 r.

Ewa

Cieszę się, że tu jesteś! Mam nadzieję, że spodobał Ci się i zaciekawił ten wpis. Jeśli tak, to będzie mi niezmiernie miło, gdy klikniesz Lubię to, dodasz +1 i podzielisz się wpisem ze znajomymi albo dołączysz do dyskusji! To dla mnie ważne, bo pokazuje, że warto dalej pisać. Masz uwagi, komentarze, pytania? Nie wahaj się, napisz! Cieszę się z każdego sygnału od Ciebie! Dziękuję :)

- Ewa a

Przeczytaj też...

2 komentarze

  1. nawschod pisze:

    Wracając z Krymu spędziliśmy w Kijowie jedno popołudnie. Było gorąco i duszno, klimat podobny do tego na zdjęciach. Majdan jest faktycznie przyjemnym miejscem. A na rogu jest miła knajpka z w miarę tanim jadłem i napitkiem, o co w Kijowie wcale nie jest łatwo. :)

    Trochę szkoda, że nie zdążyliśmy porządnie zwiedzić miasta, ale czasu nie stało…

  2. Ewa pisze:

    Kąpaliście się w fontannie? Ja cała nie weszłam, ale schłodzić spuchnięte, zmęczone stopy – to było coś!

    Kijów jeszcze przed Wami, jak wiecie polecam, bo warto :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*Pola wymagane. Adres e-mail nie zostanie opublikowany. Ostatnio pojawia się bardzo dużo spamu i mój filtr czasem się gubi. Jeśli nie jesteś spamerem, a Twój komentarz nie ukazał się, daj mi o tym znać mailowo. Kontakt znajdziesz tu. Dziękuję!