Vila Nova de Gaia

Będąc w Porto trzeba koniecznie, ale to koniecznie wybrać się na drugą stronę rzeki Douro. Vila Nova de Gaia, która się tam znajduje, jest miejscem, gdzie zlokalizowane są piwnice win największych i najsłynniejszych producentów porto. Widać to zresztą z samego Porto – jak się spojrzy na panoramę Gaia, można na dachach domów znaleźć mnóstwo szyldów wytwórców wina. Aha, wbrew powszechnemu poglądowi, piwnice win nie leżą w Porto, bo Vila Nova de Gaia jest administracyjnie odrębnym miastem.

Vila Nova de Gaia

Przy brzegu rzeki Douro stoją barki, którymi spławia się beczki z porto z regionów położonych w głębi kraju, gdzie uprawia się winorośl i produkuje wino. Bo porto nie jest wytwarzane w Porto (czy też w Gaia), tutaj jedynie dojrzewa. Produkcja przebiega w takich regionach jak Alto Douro, na północnym wschodzie kraju, nad rzeką Douro.

Vila Nova de Gaia

Atrakcją Gaia są oczywiście piwnice win. Wiele z nich można zwiedzić zupełnie bezpłatnie, w dodatku wizyta taka połączona jest z degustacją mającą skłonić nas do kupienia butelki trunku. Najczęściej jednak alkohol bywa tu droższy niż w supermarketach. Ale spacer po jednej czy dwóch piwnicach warto odbyć – można posłuchać o sposobie produkcji porto, fascynującej historii tego wina czy jego rodzajach. Ciekawie jest zajrzeć do kilku różnych piwnic i to nie tylko dlatego, że w każdej można popróbować porto, ale też dla porównania firm brytyjskich z tymi typowo portugalskimi.

Vila Nova de Gaia

Aby dostać się z Porto do Vila Nova de Gaia, wystarczy przejść się zabytkowym mostem Ponte Luís I wybudowanym pomiędzy 1881 a 1887 r. przez Téophile Seyriga. Człowiek ten współpracował z Gustawem Eiffelem przy innych projektach, stąd most trochę przypomina styl konstruktora słynnej wieży w Paryżu. Jednak to nie Eiffel zaprojektował most łączący Porto i Gaia.

Vila Nova de Gaia

A po wizycie w piwnicy (bądź w piwnicach) win można po prostu zgubić się w uliczkach Vila Nova de Gaia. Taki spacer będzie na pewno samą przyjemnością.

Ewa

Cieszę się, że tu jesteś! Mam nadzieję, że spodobał Ci się i zaciekawił ten wpis. Jeśli tak, to będzie mi niezmiernie miło, gdy klikniesz Lubię to, dodasz +1 i podzielisz się wpisem ze znajomymi albo dołączysz do dyskusji! To dla mnie ważne, bo pokazuje, że warto dalej pisać. Masz uwagi, komentarze, pytania? Nie wahaj się, napisz! Cieszę się z każdego sygnału od Ciebie! Dziękuję :)

- Ewa a

Przeczytaj też...

5 komentarzy

  1. Pawel Dul pisze:

    dobre porto jest w biedronce :D

  2. Ajka pisze:

    W minionym roku jak byłam w Porto miałam mało czasu, więc w Vila Nova de gaia byłam tylko wieczorem na czekoladzie na gorąco aby zobaczyć jak wygląda po ciemku Ribeira w Porto. Ale w tym roku zamierzam nadrobić zxaległości :)

  3. Ewa pisze:

    @Paweł a nie próbowałam jeszcze :)

    @Ajka czy to była chociaż czekolada na gorąco z domieszką porto…?

  4. Ajka pisze:

    Niestety nie, sponsorem byksiądz więc sama rozumiesz ;)

  5. Ewa pisze:

    No tak, porto nie używa się jako wina mszalnego :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*Pola wymagane. Adres e-mail nie zostanie opublikowany. Ostatnio pojawia się bardzo dużo spamu i mój filtr czasem się gubi. Jeśli nie jesteś spamerem, a Twój komentarz nie ukazał się, daj mi o tym znać mailowo. Kontakt znajdziesz tu. Dziękuję!