W czym tkwi urok Sozopolu?
Jeżeli Nesebyr jest perłą Morza Czarnego, to Sozopol musi być nieoszlifowanym diamentem. Takim, w którym tkwi ogromny potencjał, jeśli się go odpowiednio przygotuje, obrobi i sprzeda. Póki co nikt nie wpadł na pomysł, żeby z tego nadmorskiego miasteczka zacząć wyciskać wszystko, co się da – w końcu nie tak daleko jest wspaniała perła. Nie przeczę, Nesebyr jest piękny i bogaty w zabytki, ale z tej dwójki to jego mniejszy braciszek Sozopol łatwiej zdobywa moje serce.
Spaceruję po starówce Sozopolu nie musząc rozpychać się łokciami w tłumie turystów. Tłum to zresztą słowo chyba w ogóle tutaj nieznane. Owszem, mamy uliczkę handlową z pamiątkami, jakie można kupić w każdym bułgarskim kurorcie, ale hula po niej wiatr – i to w szczycie sezonu!
A internety twierdzą, że jest to jeden z popularniejszych kurortów na bułgarskim wybrzeżu Morza Czarnego. Być może pobliska część z hotelami taka jest, chociaż z Nesebyrem, Burgas czy Złotymi Piaskami moim zdaniem równać się to nie może. I dobrze, i bardzo dobrze!
Mimo że słońce pali jak grzałka w piekarniku, spacer po mieście jest niezwykle przyjemny. Z jednej strony to delikatne podmuchy wiatru znad morza, które przynoszą orzeźwienie. Z drugiej – spora ilość cienia. W Sozopolu nie brakuje drzew. W ogóle miasteczko jest moim zdaniem bardzo zielone. Drzewa to jedno. Drugie, co uwielbiam, to winorośl pnąca się po starych murach.
Te mury same w sobie stanowią ozdobę miasta. I trochę mnie to zaskakuje, bo niby szare i przybrudzone, a jednak. Może to te kamienie, które są obietnicą chłodu wewnątrz domu? Może połączenie z drewnem? A może ten urok niedoskonałości?
A może ludzie? Sprzedawca dżemu figowego, który uwielbiam, i fig w słodkim syropie, uśmiecha się do mnie szeroko nawet wtedy, gdy nie kupuję żadnego z przetworów przygotowanych przez jego żonę. Na tyle szeroko, że pod koniec spaceru po Sozopolu wracam do jego zaułka i zaopatruję się w przesłodki przysmak. Uśmiech strategią marketingową? Czy po prostu bycie przyjaznym wobec innych ludzi? Stawiam, że w tym przypadku to drugie…
Wędruję po mieście bez przewodnika. Zaglądam tam, gdzie akurat mnie nogi poniosą. Sałatką szopską raczę się tam, gdzie akurat zastaje mnie głód i gdzie ja siedzi kilkoro miejscowych, a nie turystów. Jest przepyszna. Nie spisuję sobie napotkanych po drodze zabytków, nie zagłębiam się w historię miasta. Zostawiam ten diament takim, jaki jest.
I powiem szczerze, chciałabym, żeby się nikt nigdy za szlifowanie Sozopolu nie zabierał.
Cieszę się, że tu jesteś! Mam nadzieję, że spodobał Ci się i zaciekawił ten wpis. Jeśli tak, to będzie mi niezmiernie miło, gdy klikniesz Lubię to, dodasz +1 i podzielisz się wpisem ze znajomymi albo dołączysz do dyskusji! To dla mnie ważne, bo pokazuje, że warto dalej pisać. Masz uwagi, komentarze, pytania? Nie wahaj się, napisz! Cieszę się z każdego sygnału od Ciebie! Dziękuję :)
- Ewa a
Dlaczego tam nie byłam?
Bo nie starczyło czasu jak byłaś w Złotych Piaskach, Św. Konstantynie, Warnie, Nesebyrze, Bałczyku, Wielkim Tyrnowie, Aładży i na Kaliakrze :))))) Może następnym razem? ;)))
Wyższość S nad N to na pewno spokojniejsze okolice. Rzut kamieniem Ropotamo i dalej Stranża. Biedny N otoczony betonem, betonem i gdzieniegdzie… leżakami :)
Bardzo mi się podoba, wygląda na miasteczko z lokalnym klimatem
Całkiem przyjemne miasteczko. Lubię takie miejsca bez tłumu turystów.
Mmm…, dżem figowy… Narobiłaś mi smaka! ;)
Sama sobie też narobiłam ;)
Pamiętam Bułgarię z wczasów z rodzicami za czasów dzieciństwa, ale takich widoków jak te – nie. Piękne zdjęcia.
Pięknie napisane! Korzystając z faktu, że przebywam w pobliskim Aheloy jeszcze dzisiaj pakuję się w auto i jadę zobaczyć Sozopol!
Mam nadzieję, że się podobało :)
Byłam w Sozopolu w 2011 i 2013 r. W ciagu dwóch lat miasteczko bardzo się zmieniło. Są to zmiany zarówno na plus, bowiem przybywa zabytków w związku z bardzo zaawansowanymi badaniami archologicznymi i działaniami fundacji, która zdobywa na ten cel unijne fundusze, ale także na minus. Te na minus widać przede wszystkim na kramach z pamiątkami – mniej jest rękodzieła, bułgarskiej ceramiki itp., a więcej chińskiej tandety. Dużo się buduje, ale turystów na szczęście umiarkowana ilość, choć w tym roku może się zmienić i to, ponieważ jedno z dużych biur podróży, które dotąd nie miało w swojej ofercie wycieczek do Sozopolu, w katalogu na ten rok ma aż pięć hoteli!
Dzięki za spostrzeżenia! Mam nadzieję, że Sozopolowi uda się zachować swój urok bo dla mnie było tam nawet przyjemniej, niż w Nesebyrze :)
Witam Cię Izo. Napisz mi proszę czy można w ciemno odwiedzić Sozopol.Chodzi mi głównie o znalezienie noclegu. Może masz jakieś namiary na jakiś apartament,kwaterę itp.Bardzo byłbym wdzięczny za pomoc.Jeżeli znajdziesz chwilkę czasu proszę ,odpisz mi na e-maila.Zgóry dziękuje za pomoc i pozdrawiam. anjuko@wp.pl
Witam. Jeżeli to możliwe to również poprosiłabym o informacje, o których pisze Grzegorz :)
Witam wszystkich. W kwestii noclegów w Sozopolu podaję nr telefonu do Mariany, która świetnie mówi po polsku. Załatwi apartament, hotel lub pokoje goscinne +359896670796
w Sozopolu spedzam prawie kazde wakacje od kilku juz ladnych lat
malo sie mozem mu rownac w Europie w tej klasie cenowej
a czy mogłabym prosić o inf odnośnie noclegu, cen itd na magdadaniel12@gmail.com
Poproszę o informacje na tematnoclegu, cen itd na pramokb@gmail.com
prosze o namiary na nocleg dla dwóch rodzin na mirochny@o2.pl . Dzieki
ceny sa umiarkowane – ja jezdze do apartamentow 2 pokojowych, cena ok 55e/noc za caly apartament ze sniadaniem – jak na 6 osobowa rodzine to bardzo przyzwoicie
ok 150m do plazy w linii prostej – trzeba tylko przejsc przez ulice – Via Pontica
Adres: Ulitsa Via Pontika 6, ул. Виа Понтика 6, 8130 Sozopol, Bułgaria
Telefon:+359 55 023 749
W 2011 r. byłam w bardzo fajnym apartamencie Pontica Suite (http://www.booking.com/hotel/bg/pontika-suite.html)- cena w czerwcu 35 euro za noc. Nie wiem jednak czy dalej jest na wynajem, bowiem w ubiegłym roku był na sprzedaż.
W 2013 r.zatrzymałam się w Hotelu Briz (http://www.hotel-briz.com/en/). Apartament rodzinny dwupokojowy z aneksem kuchennym i balkonem z widokiem na plażę Harmani w sierpniu kosztował 65 euro (cena ze śniadaniem).
Polecam także stronę http://bgstay.com. Jest tam mnóstwo rozmaitych pomysłów na noclegi w całej Bułgarii.
Pani Ewo dziękujemy za tak ciekawy , piękny ale i inny opis Sozopola. Znamy to miejsce od wielu lat…znamy, kochamy i przekazujemy tą naszą miłość i sympatię dalej….pozdrawiamy.
A jak się dostać do Sozapola samochodem czy samolotem? mam po 13 marca wolne i chciałabym wyjechać tak na 10 dni a to miasteczko jest bardzo interesujace. Cena lotu jak i czas lotu to koszmar.
Samolotem będzie szybciej. To jest ok. 1500-2000 km (w zależności od trasy – najkrótsza droga przez Ukrainę aktualnie chyba odpada), więc na podróż autem musisz poświęcić min. 2 dni. W marcu będzie tam prawdopodobnie pusto i raczej chłodno. Część właścicieli wynajmuje pokoje/apartamenty dopiero od maja.
dzięki, to pojadę w maju jak będzie cieplej bo upałow nie lubię. Mieszkam w Gdyni i morze nie jest dla mnie taką atrakcją jak piękne stare miasteczko takie żeby się powlóczyć
właśnie jestem w trakcie planów urlopowych, dzięki za podpowiedź.
Napisane pięknie, bo tam jest tak pięknie?. Byłam, widziałam i zakochałam się w tym miasteczku?. Mój mąż także. Byliśmy w 2011, 2013 i w tym roku też jedziemy. Jeździmy już poza biurem podróży. Już się ciesze że znowu tam będziemy?.
Fantastycznie! udanej podróży :)
Wybieramy się do Sozopolu 6 czerwca.Czy są może jakieś biura ,lub przewodnicy którzy organizują wycieczki po polsku w Sozopolu i okolicy.
Jedziemy w tym samym dniu przez TUI Polska :)
My też z Tui do hotelu Selena Beach.
Nie wiem, ale to tak małe miasteczko, że myślę, że bez przewodnika można spokojnie je zwiedzić…
Witaj Iwono, witaj Marcinie, my również lecimy z TUI do Sozopolu do hotelu Selena Beach, ale 4. czerwca z Poznania :-)
Witam. w tym roku wykupiłam pobyt w hotelu Selena Beatch w Sozopolu. Panstwo byli w ubiegłym roku. Jakie macie wrazenia.
Pozdrawiam
Danuta Wrobel
Ciekawie piszesz. Jadę do Sozopolu w połowie września. Lubię takie spokojne miejsca. Wróciłem właśnie z Mołdawii. Przepiękne krajobrazy….. dobre wino i prosta, smaczna kuchnia. Pozdrawiam.
Dziękuję! Mołdawia jeszcze przede mną :)
Byliśmy też w Mołdawii. Krajobrazy dość monotonne, poza Orheiul Vechi , wspaniałymi Milesti Mici , czy Cricova. Kiszyniów, najbrzydsza stolica europejska , ze świetnymi knajpami i wyjątkowo życzliwi mieszkańcy. W Kiszyniowie , hotel Cosmos – prawdziwy kosmos. Powrót do przeszłości :-)
A tam jeszcze chciałabym się wybrac kiedyś!
W tym roku poraz pierwszy byliśmy na urlopie w Bułgarii /Byala/. Cudne miasteczko , świetna kuchnia i zero tłoku. Pomijając uciążliwy dojazd wszystko ok. Po lekturze powyższego tekstu zaczynam mieć wątpliwości , czy przyszłe wakacje to Sozopol , czy gruzińskie Batumi /bo tak póki co planujemy/. Dziękujęmy za zachętę i zasianie wątpliwości :-)
Oba miejsca są ciekawe, choć zupełnie różne od siebie. W Batumi bardziej kiczowato, a plaże kamieniste, w Sozopolu – piękna starówka, a plaże, z tego co pamiętam, piaszczyste :)
Witam. jakie sa warunki w hotely Selena Beach w Sozoplu. Wybieram sie w lipcu.
pozdrawiam
Ja również ze znajomymi wybieramy się w wakacje do Sozopola , nie możemy doczekac :)
Przyjemnych wakacji! :)
Bardzo ciekawy opis , będziemy niebawem w Sozopolu, nie mogę sie doczekać.
Dzięki! Przyjemnych wakacji!
Spędziłam tu dwie noce, które były zdecydowanie bardziej urokliwe niż w Nessebarze :)
Na pewno spokojniej, nieco mniej turystycznie :)
Hej, Ewa,
właśnie siedzę w knajpce w Sozopolu, pomiędzy Bułgarami, jakby inaczej. I czekając na punene czuszki zaglądam do internetów… i widzę Twój blog, co mnie cieszy – mam takie same odczucia wzgl3dem uroku tego miejsca i robię tak samo jak Ty – łazikuję przed siebie, bez planu i notowania, co widzę?. Pozdrawiam serdecznie i pisz jak najwięcej?
O jak super!!! Samych przyjemnosci w Bułgarii życzę :)
Cześć,
przez przypadek tu trafiłam. A może nie całkiem przez przypadek… bo może uda mi się dotrzeć do Sozopolu w te wakacje. Mam jednak pytanko odnośnie plaży centralnej. Jak tam jest z zejściem do morza, nie jest przypadkiem kamieniste? Czy gwałtownie robi się głęboko? Wybieram się z dzieckiem i wolałabym jednak łagodne, piaszczyste wejście do wody. Czy w sezonie plaża ta jest bardzo oblegana?
A kojarzycie może hotel Villa List? Jest w miarę ok?
Będę wdzięczna za jakieś informacje.
Niestety w tej kwestii nie jestem w stanie pomóc. Byłam tam dawno temu, w dodatku nie mieszkałam w hotelu w Sozopolu. Mam nadzieję, że uda się Pani znaleźć odpowiednie informacje przed podróżą. Pozdrawiam!
Niestety, ale czasy spokojnego, niezatłoczonego w sezonie Sozopolu są już raczej za nami. Komercja, handel są wszędzie, nawet w najdalszych zakątkach miasteczka. Oczywiście ma ono swój urok, piękne widoki, ale jednak Nesebyr, w którym byliśmy kilka dni temu wygrywa, bo to tam można znaleźć spokojne, oddalone od turystycznego tłoku zaciszne miejsca. Pozdrawiam z Bułgarii
Dobrze wiedzieć, jak ja tam byłam kilka lat temu, to było zupełnie na odwrót…