Długopis, cukierek, one dollar. Gdy ktoś wyciąga dłoń w geście prośby…
Kiedyś myślałam, że jadąc do biedniejszych krajów warto brać ze sobą długopisy, cukierki, stare ubrania, by rozdawać je na miejscu osobom potrzebującym. By mieć choć drobne prezenty dla napotkanych na szlaku dzieciaków. Dziś mam coraz większe wątpliwości, czy nawet takie...